Szczęśliwy finał poszukiwań 21-latki
Wczoraj przed 17, do dyżurnego hajnowskiej komendy zadzwoniła 21-latka i powiedziała, że zgubiła się w lesie. Dodała, że wybrała się z psem na spacer w rejon Sacharewa i zboczyła ze znanej jej tryby. Przez około 3 godziny spacerowała w lesie, a potem nie mogła odnaleźć drogi powrotnej. W rejon Sacharewa od razu pojechali hajnowscy policjanci oraz mundurowi z warszawskiego oddziału prewencji. Kobieta przez około godzinę utrzymywała z jednym z nich stały kontakt telefoniczny. 21-latka instruowana przez funkcjonariusza szła w kierunku sygnałów dźwiękowych, a następnie również świetlnych, które warszawscy policjanci włączyli w specjalistycznym radiowozie. Już po niespełna półtorej godzinie od zgłoszenia policjanci odnaleźli hajnowiankę na mokradłach, w pobliżu rzeki Leśnej Prawej. Hajnowianka była wychłodzona i zmęczona. Dodała jednak, że nie potrzebuje pomocy medycznej. Dzięki szybkiej akcji policjantów i bieżącemu kontaktowi mundurowych ze zgłaszającą bezpiecznie ona i jej pies trafili do domu.